Ostry wiatr cały dzień zrywał po kawałku uśmiech z mojej twarzy. Zmaterializowała się moja szara pusta, przykre szaleństwo, nie udało mi się niczego ukryć. Spadły misterne okucia z lodu, z którymi jakoś jeszcze potrafiłam przeskakiwać kartki kalendarza. Nie mam wyboru, chyba dziś zerowa godzina podstawi mi nogę i załamie szyk wędrówki. I choć wciąż z tyłu głowy coś szepcze mi o wolności, to wszystko, co zwane niezależnością, nie opisuje mnie. Czasami, gdy noc oświetla moje życie, to dostrzegam pionowe, metalowe pręty, krzyżujące się, pnące po ścianach.
Więźniu...
Jakby wszystkie myśli, których nie chcę, pożeram samoistnie. Nauczyłam się rytmicznym ruchem urywać głowy niekształtnym oskarżeniom. Wartość prawdy zeszła z drogi. Stoi do dziś za kratami mojej spaczonej niewinności. Chyba płacze. Chyba minę ma niezbyt ciekawą. Kiedy patrzę w jej oczy, nie mogę już kłamać.
Nie musisz nic robić, a jesteś przestępcą. Zabijasz. Siebie. Okradasz. Siebie. Rujnujesz. Siebie. Pogwałcasz. Siebie. Wszystko, co wydaje ci się dobre, jest autodestrukcją.
Nie mam w dłoniach świata. To tylko równie okrągła tykająca bomba. Ląd podpalam siarką śliny.
Więźniu...
Tęskniłam kiedyś za czymś? Gdzie moja przeszłość? W głowie kocioł z bulgoczącą cieczą. Jutro, dziś i wczoraj mieszam, tłumiąc wszystkie mądre rady strachu. Nogi przykleiłam klejem do podłogi. Cieszę się, że moje wariactwo to jakaś odwaga.
Cokolwiek śni ci się po nocach, cokolwiek robisz motorycznie podczas dnia, zlewa się w jedno. Więzisz się. Najgorsze jest jednak to, że gdybyś chciała, mogłabyś wyrwać się. Nie chcesz. Nie "nie umiesz", tylko nie chcesz. Wygodnie ci ze swoim prywatnym umieraniem.
It's so hard to find someone
who cares about you,
but it's easy enough to find someone
who looks down on you
MISTRZOSTWO!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNaprawde porusza to co napisałaś........