czwartek, 2 lutego 2012

2. (197)

Nienawidzę tego kogoś, kto nocą, wraz z chwilą zasypiania wchodzi do mojej głowy i pisze scenariusze snów. Jest to z pewnością ktoś, kto uwielbia patrzeć na moment, gdy człowiek budzi się, myśli "Boże, jest tak cudownie!", a nagle uświadamia sobie, że nie, do cholery, nie jest cudownie, jest do dupy, jest źle, jest zupełnie nie tak, że aż ma się ochotę krzyknąć soczyste przekleństwo. Parszywy krasnal sprawia, że odpoczynek, owszem, jest przyjemny, ale też na wskroś przykry i rozczarowujący. Uczucie towarzyszące porannemu startowi w drogę cierpienia karze mi twierdzić, że sny przestały być okazją do odprężenia i zgromadzenia energii, ażeby móc znów stawiać czoła zimnemu wiatru niepowodzeń, a stały się szybką i łatwą okazją do wbicia ludzi w przekonanie, że nie mają prawa czuć szczęścia, bo przecież nadal mają marzenia. A marzenia świadczą o tym, że nadal ci źle i ciągle chcesz więcej. Z drugiej strony, my, ludzie, musimy marzyć, aby nie skupiać się na tej ziemnej rzeczywistości, z wystającymi kolcami i zimnym oddechem. Jednak chyba, mimo tej słodkiej chwili błogości zaraz po przebudzeniu, wolę nie usypiać już nigdy. Wolę trwać w ciszy z zapuchniętymi powiekami i cieniami pod oczami, ze zmęczonym spojrzeniem i zszarzałą twarzą. Wolę nic nie czuć, niż mieć na ustach gorzkość rozczarowania. Wolę upadać, ale być trzeźwą do końca, bez jakichkolwiek nadziei. Im więcej marzę, tym więcej drapię ziemię pode mną, wkopując się jeszcze bardziej w to bagno. Nie, może i nie jest aż tak źle. Ale jest ciemno. I nie widzę już, co jest dobre, a co nie. Gubię się w systemie wartości. Zresztą, ja się wszędzie gubię. Tak to jest, jak się wystawiło Bogu środkowy palec z wielkim uśmiechem na twarzy, a następnie uciekło gdzieś w stronę słońca.
Słońce zaszło.
Jest ciemno.
Oślepłam i nie widzę już nic, co by dawało mi nadzieję.
Może to dobrze. Usnę i nie będę śnić.
Nie dziś.


Po co utrzymywać przy życiu organizm, 
który przestał być narzędziem szczęścia?

1 komentarz:

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)