poniedziałek, 27 lutego 2012

18. (213)

Gdzieś ponad tym wszystkim, na glebie z różowych chmur wykiełkowała niczym nie skażona nadzieja, z zielonymi listkami groźnego, acz delikatnego optymizmu. Wiele się pozmieniało. Słońce odzyskało swój blask, a we mnie jakby więcej życia. Cokolwiek mnie bolało - odeszło - i wróci dopiero, gdy sama pozwolę sobie na upadek. Gdy sama będę na tyle głupia i na tyle naiwna, by znów się staczać, poddawać, dawać za wygraną grawitacji w mojej głowie. Wszystko to, czego się bałam i to, przed czym uciekałam co wieczór, chowając się pod czerwonym prześcieradłem, zmieni się. Martwe punkty mojej rzeczywistości obudzą się ze snu i wraz ze wskazówkami zegara pójdą o krok do przodu, o krok w stronę lepszego jutra. Jakkolwiek źle będzie, będę miała wyryte w sercu te kilka słów "Patrz w przyszłość. Żyj rzeczywistością. Wszystko jest tylko stanem przejściowym". Nie będzie ciszy, bo szept będzie bił na alarm w każdej niepewnej chwili. Nie będzie ciemności, bo litery namalowane fluorescencyjną farbą porażą mnie swoim jaskrawym, zielonkawym światłem. Nie będzie pustki, bo wszelką próżnię wewnątrz mnie wypełni sens, który odnalazłam w ludzkich oczach. I to cało zło, to wszystkie noce przytrzymane siłą bólu zawieszonego na cienkiej nitce nad przepaścią, te myśli, biegnące szaleńczym tempem i rwące nerwy, zabójcze gesty - stanie się garstką puchu, który mocny podmuch wiary rozproszy i powypuszcza w oddalonych od siebie kilometrami miejscach. Nic nie jest już takie samo, Ziemia przekręciła się setki razy. To nie ten sam se, nie ta sama bajka. Pozmieniałam role i odetchnęłam z ulgą. Jest teraz dobrze, nawet mimo nieuczesanych włosów i źle zorganizowanego czasu. To się po prostu dzieje. Trwa, toczy się ku celowi jeszcze niewyznaczonemu, a ja nie chcę już uciekać. Czas wreszcie przestać tworzyć fobie, tylko żyć, tym razem naprawdę, bez nieprzespanych, ciemnych godzin i niezliczonych ilości odcieni karmazynu w tle.


Teraz to ty decyduj, o której godzinie szczęście zapuka do drzwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)