niedziela, 26 lutego 2012

17. (212)

A wystarczy tylko patrzeć przed siebie. Zawsze w przód. Zawsze w przyszłość. Nie tylko w jeden, martwy punkt, ale całościowo, dokładnie i wytrwale. Tak, by nie przegapić aniołów na swej drodze i nie potknąć się o własną słabość, choć i to bywa przecież potrzebne. Czasem nawet zbawienne. Wszystko jest tylko przejściem, mikrym elementem czasu, momentem, który kiedyś minie, stanie się poplamioną kartką z kalendarza, która nie może czekać w nieskończoność, aż ktoś ją wyrwie, by nigdy więcej nie zakrywać swym cieniem tego, co nowe, a więc może i lepsze. Teraz muszę kierować się w przód, nigdy wstecz, nigdy drogą wspomnień, tylko perspektywami, które jak elektromagnes przyciągają szczęście, które są kluczem do wszelkiego rodzaju sukcesu. Mam szerokie źrenice, chwytam wszystko, powietrze wpływa do płuc lżej, niż zwykle, laserowym spojrzeniem widzę słońce nawet pod grubą kopułą z chmur, które wyjątkowo biją dziś błękitem ludzkich oczu. Gdzieś obok serca na nowo zamieszkała nadzieja, odziana w ciepły kubraczek z nitką optymizmu i szalik, chroniący ją od znieczulicy. Teraz nie ma już znaczenia to, jak będzie. Zawsze mogę przecież być ponad tym wszystkim, mogę otworzyć oczy i widzieć coś dalej, przestrzeń mojej przyszłości, ocean z upadków i wzniesień. TO jest moja rzeczywistość. Rzeczywistość, która trwa w każdej sekundzie i która musi być zróżnicowana, chociażby bo to, bym uczyła się dostrzegać dobre strony złych stron, jakkolwiek to brzmi. Całe to zło, cała ta zaprzepaszczona szansa na lepsze jutro jest teraz lekcją, prześwietlającą mi drogę. Nie zatrzymam się. Niech się wali, niech na piach padają stulenie dęby, niech wieje i grzmi, niech wszystko staje się klęską - ale nie ja. Chwytam to, co los mi wręcza. Chwytam szczęście, które smak ma powietrza i ocean w oczach. Bryza uśpi mnie do snu na anielskich piórach.


Wszystko to dzięki łasce, nie dzięki nam samym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)