poniedziałek, 31 października 2011

29. (138)

Rozczarowanie. Najgorsze ze znanych mi słów na "r". Gorsze niż rozpacz, gorsze niż rozbicie. Ostatnio często dotykam znaczenia tegoż wyrazu, choć sądziłam, że większą egoistką pesymistką już być się nie da. Problem nie leży w wygórowanych oczekiwaniach, lecz w wyobrażeniu, które potem zostaje brutalnie uśmiercone przez rzeczywistość. Za dużo myślę zarówno o przeszłości, jak i o przyszłości. Nie skupiam się na tym, co dzieje się teraz, stąd potem moje błędy. Gram w chore zagadki, próbując przewidzieć scenariusz jutra. Tylko po to, by potem, no właśnie, rozczarować się. Gdzieś wewnątrz wciąż jestem tą małą dziewczynką, która ma prawdziwą rodzinę, nie chowa błyskających ostrzy pomiędzy rozdziałami książek, dzieckiem, które wierzy w Św. Mikołaja i Zębową Wróżkę i... ciebie. Wielokrotnie przekonywali, że tego pana z brodą nie ma, a ja i tak im nie wierzyłam. Czułam... rozczarowanie. Znowu. Po raz setny i jeszcze więcej. A najbardziej nie lubię, gdy zawodzę się sama na sobie. Tak, jak teraz, gdy znów czuję tą nieludzką chęć zemsty. Ale nie martw się, to nie ty będziesz ofiarą. Nie poluję na osobników ze swojego gatunku. Jeżeli ktoś tu będzie cierpiał przez moją głupotę, to tylko ja. Pomęczę się trochę niezaspokojona, głodna... Przeraża mnie myśl, że od dłuższego czasu właśnie tego chcę. Głodu... Rozkoszuję się tym uczuciem, zatapiam się w otchłaniach wyszperanych z szuflady o nazwie Przeszłość. Pozornie chcę tylko tego. A tam, pośród tych żył i wiązadeł łkam, aby ktoś dał mi mleka, ciasta i miłości. Wiem, że mi nie wolno. Podjęłam decyzję. Nie mogę zaprzepaścić tego, do czego już doszłam. Chcę zmienić... to. Jeszcze nie wymyśliłam nazwy. Nie, nie życie. Podobno psychiatrzy już mają ją, gdzieś na początku alfabetu, ale ja nie trawię tego słowa. Zmienię się. Na potrzeby własne. By patrzeć w lustro, uśmiechać się i nie znać słowa "rozczarowanie".

Deszcz spływa mi po twarzy,
łzy, łzy, łzy
topi się w nich ten zastygły uśmiech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)