wtorek, 18 października 2011

17. (126)

Smutek to zbyt prymitywne słowo. To coś więcej. To gryzący sumienie niedosyt, niespełnienie, życie tylko na pół etatu, wieczne oszczędzanie energii na "lepsze czasy", których nikt w naszej historii jeszcze nie dostrzegł. Tchórz ze mnie. Boję się tego... wszystkiego. Tchórz, egoistka, materialistka, wrażliwiec... Suka, podpowiada podświadomość. Tak, właśnie tym prymitywnym słowem ktoś od dłuższego czasu mnie nazywa. Może nawet ten wyraz powinnam wymienić na początku mojej listy naiwności. Przywykłam do bycia suką w czyichś oczach. Nie walczę. Balansowanie na krawędzi cierpliwości w końcu sprawiło, że spadłam. Teraz mogę jedynie spoglądać w górę i tęsknić. Nic innego mi nie pozostało. Oddycham płytko, u każdego dostrzegam nóż w kieszeni, boję się. Ten strach nie ma granic. I nawet kiedy myślę "fuck, Natalka, gorzej być nie może", to wówczas ten strach pokazuje mi, że owszem, do cholery, może! Mało tego, strach czynnie udowadnia mi możliwości, jakimi dysponuje. Pokazuje mi swoje ostre pazury i lśniące kły. To mnie wyczerpuje. Na drodze pojawiają się coraz to trudniejsze przeszkody. Nie wiem, czy pokonać je skokiem, czy po prostu przejść pod spodem. Igram z ogniem, daję się temu porwać, wciągam się. Ryzykuję wiele, choć niewiele mam. Dla mnie wszystkim jest sfera wyłącznie duchowa. Powiedzcie tylko słowo, a zostawię ten dom, zostawię de mury, wyjdę z tej wsi, z tego miejsca, z tego świata. Kraina, gdzie rządzą uczucia? Chętnie. Droga do niej jest banalna, ale wymaga odwagi. Tu, na tej planecie nie ma miejsca, gdzie można być TYLKO sobą. Więc chodźmy, zaprowadź mnie tam. Nie bierz ze sobą nic. Ja wpakuję w kieszeń opakowanie tabletek, w dłoni będę niosła butelkę taniego piwa. Zabijmy się, od tak, dla zabawy. To nie boli. Era ścinania głów i wbijania noży w serca jest za nami. Teraz umiera się kulturalnie, z klasą. Choć. Nic nas nie trzyma. Jesteśmy wolni. To nasze życie. Więc niech nie wpada w ambicje, czas je ukrócić.


Serio, podobno jest fajnie
podobno to daje ci siłę, by upaść...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)