czwartek, 19 maja 2011

14. (44)

Dręczy mnie wściekłość wymieszana z chęcią zemsty. Dopiero teraz widzę, jak bardzo nienawidzę stanu, w jakim obecnie się znajduję. Nic nie poszło po mojej myśli. Mogłabym teraz czerpać radość z mszczenia się. Ale tego nie robię. Dlaczego? Zemsta. To takie ludzkie słowo. Tak piękne. Mogłabym przygarnąć je i wypróbować. Z wielką chęcią zasmakowałabym w słodkim odwecie. Gdyby wszyscy ci, co nieustannie zadają mi ból nagle upadli jeszcze niżej, niż ja - wówczas uspokoiłabym duszę. Na jakiś czas. Miesiąc, w porywach dwa. Jest dziś we mnie tyle złości, tyle zła. Muszę się na kimś wyżyć, muszę kogoś zbesztać, zniszczyć. Nie mogę dalej chować tego w sobie. Ofiarą będzie zapewne osoba niewinna. Albo przynajmniej nie tak okropna, jak mój niecny plan.
Świat od niepamiętnych czasów podkładał mi kłody pod nogi. Teraz to ja podstawię nogę światu. Niech i on dotknie z głośnym hukiem dna. Niech poczuje, jak ziarnka piachu wrzynają mu się w skórę.
Świat to wy. To was paskudnie pragnę zniszczyć. Zabić. Poćwiartować. Dość pomiatania mną, dość traktowania moich uczuć jak nieważne "nic". Zaczynam irytować się coraz bardziej. W końcu wybuchnę. I nastanie ostateczny, definitywny kres. Kres wszystkiego, co istnieje i zmusza mnie do wstawania z łóżka. To już nie jest ważne. Teraz muszę zadecydować, kogo zniszczyć złem, jakie kumuluje się w moim skamieniałym, zimnym sercu. Kim jest owy nieszczęśnik?
Wiem, powinnam ochłonąć. Ale nienawiść i wściekłość wtedy nie zniknie. Nadal zostanie w środku. Nazbiera się jej więcej i więcej. Wolę nie myśleć, co stanie się wtedy. Być może nic nie zdołam uratować. Ale się uwolnię. Stanę się lekka, wyrzucę z siebie to, co mi obce.
Stanę się sobą. Tym razem już na zawsze.


Dosyć chowania się.
Dosyć.
W zamkniętym szczelnie pokoju nie da się umrzeć.
A świat... zabije mnie prędzej czy później.
Dosyć chowania się.
Śmierci, witaj.
O, Czarna Damo, podaj mi dłoń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)