czwartek, 28 kwietnia 2011

29.

Nadzieja przestaje mnie obchodzić. Nie jest już do niczego potrzebna. Teraz stawiam wszystko na jedną kartę. Zaprzestałam poszukiwania klucza do twojego serca. Skoro nie chcesz mi otworzyć, to nie będę pchała się oknem. Tak miało być. Każda poszła inną drogą. Od dziś nie będę już o nas pisać. Czas przestać karmić psychikę zbędnymi marzeniami. Zbyt wiele się stało. Zmieniłyśmy się. Zbyt bardzo. Teraz już nie ma wspólnych więzi. Nie umiem nazwać tego, co jest między nami. Przepaść. Bezimienna.
Błąkam się, szukając kogoś, kto poda mi dłoń. Rzuciłam się nawet w wir wirtualnych znajomości. Z desperacją szukam kogoś, kto mi ciebie zastąpi. I chyba znalazłam...
Już nie będę zaśmiecać sobie głowy wspomnieniami. W sercu zaś... pozostaniesz na zawsze. Zbyt wiele ci zawdzięczam. Zbyt mało ty zawdzięczasz mi...
Konieczność nadążania za zabieganym światem karze odwrócić wzrok i otrzeć łzy.
Spróbuję. Nie ręczę za efekty.


Jeśli to prawda, wzrasta prawdopodobieństwo
że dzieli nas czas, nie odległość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)