niedziela, 5 lutego 2012

5. (200)

Wszystko, czego chcę, już mam. Wszystko, co powinno dawać mi szczęście, jest już na swoim miejscu. Moje życie ma barwy - a nie widzę ich. Co jest nie tak? Co nie pozwala mi się cieszyć, co trzyma mnie w tej dolinie i nie pozwala wyjść?
Wszystko, co mi potrzebne, już mam. Wszystko, co daje mi siłę jest w moim zasięgu. I dlaczego nie jestem zadowolona?
Wszystko, co kocham... nie jest moje... Czy aby na pewno? Czy to aby nie przez to moje serce wydaje się być złamane i na wskroś przebite? Chyba ktoś zbyt często opowiadał mi bajki i pozwalał malować na kolorowo wszelakie obrazki. Przecież... Wszystko, czego chcę, już mam... Wszystko jest na swoim miejscu. W niebie, nad moją głową latają anioły, obok mnie kroczą zawsze wierni, a cisi. Gdzieś za plecami nogami szura przeszłość, plując krwią i narzekając. Czy to nie tak ma wyglądać? Czy to przypadkiem nie jest szczęście. Jest co we mnie mocno nie tak, coś mi się poprzestawiało, parę zwarć, przetrać i spięć. Nie działam tak, jak powinnam. Boże, to chyba twoja wina.


You should by happy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)