czwartek, 14 kwietnia 2011

14.

Pod wpływem emocji robię głupie rzeczy. Walczę z nimi, choć wiem, że tłumienie uczuć sprawi, że w końcu wybuchnę niczym wulkan i obleję wszystkich wokół moją wściekłością. Wielu wtedy zranię. Bo emocje powodują całkowitą utratę kontroli nad sobą.
Nadszedł najgorszy czas. Czas, gdy spacery w deszczu, czas, gdy łzy zlewające się z wodą kapiącą z nieba, czas, kiedy wszystko owiane jest tą beznadziejną niepewnością - czas, kiedy wszystko to staje się codziennością. Czuję się jak straceniec. Skazano mnie na powolną śmierć bez ciebie. I nagle zabierają mi wszystkie wspólne chwile, wszystkie nasze uśmiechy, wygłupy, rozmowy, uczucia. Wyrywają mi z rąk to, co wcześniej dawało siłę do życia. Wiesz, kto jest katem?
Nie mam siły walczyć. Zdaję sobie sprawę z bezsensu tej walki. Jesteśmy po dwóch odmiennych stronach. Coraz większa przepaść nas dzieli. Podczas gdy ty zdobywasz teraz swoje "szczęście", ja nie mam już nic. Staram się nie myśleć o tym, jak jest. Ale mimowolnie słucham kiedyś naszych wspólnych, ulubionych piosenek, mimowolnie czytam archiwalne rozmowy na gg. Pamiętasz to jeszcze? Rape me, Panterka i inne? Pamiętasz?
Zostałam brutalnie skopana i opluta przez los. Mówię "żegnaj" nadziei, mówię "koniec" uśmiechowi. To już nawet nie jest ból. to nieopisana świadomość zbliżającego się niżu wzajemnych relacji. Wieje coraz zimniejszy i ostrzejszy wiatr. Nie. Ja nie potrafię udawać, jak gdyby nigdy nic się nie stało. STAŁO SIĘ. Nie wiem, co. Ty mi nie powiesz. Dobrze. Niech tak będzie. Przecież niedopowiedzenia to nie kłamstwa...
Zgubiłam się całkowicie. Rozpadłam doszczętnie. Na pierwszy miejscu nadal jesteś ty. Nie uda mi się tak po prostu, z dnia na dzień, pogodzić się z rzeczywistością. Tak wiele się zmieniło. Na złe. Ty też. Widzimy to. Wszyscy.
Długo będę miało w pamięci to, co było. Wczorajszy dzień także. Pierwsze miejsce w rankingu "Najgorsze dni w życiu". Nie powiedziałaś "koniec". Ale męczę cię już. Znudziłam się. Przyzwyczaiłyśmy się do świadomości, że jesteśmy: ja dla ciebie, ty dla mnie. Gratuluję ci i zazdroszczę umiejętności zapominania o przeszłości. Szkoda, że ja tak nie umiem.
Będę długo płakać. Aż wykrwawi się moja dusza.


Goodbye, blue sky...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze naruszające godność i prawa człowieka, obraźliwe i spam nie będą akceptowane. Za każdą literkę, wyraz i zdanie dziękuję z całego serca i czekam na Twoją opinię. Nie bój się! Napisz coś, niech Twoje słowa przyniosą mi nieco uśmiechu ;)